Odeszła

Zapamiętam jej gładką skórę, gęste włosy i pełne usta. Delikatny głos, i uroczy śmiech. A śmiała się często. I równie często mówiła o śmierci. Wydaje mi się, że na nią czekała. Że to ciągłe mówienie o tym, to jej ciche inkantacje i zaproszenie.

Nie przytulała i nie całowała, ale dbała, byśmy mieli u niej wszystko czego zapragniemy.
Podgrzewała lody, by nie przeziębić naszych gardeł. Kupowała ogromne ilości płatków śniadaniowych, byśmy mieli wybór gdy u niej będziemy.
Babcia pidżamkowa - mam je do tej pory, i już wiem, ze bedą ze mną zawsze. Pamiętam spacery po mieście gdy byłam mała, i wizyty na działce, gdzie pachniały róże. Pamiętam zapach kremu nivea, i tony zabawek w pufach. Pamiętam wspominanie dawnych czasów, i to, że życie kończy się po zawarciu małżeństwa. Pamiętam guziki na kanapie, i to, że mojego taty nie było w żadnym albumie. Pamiętam przepychanki słowne z dziadkiem. Pamiętam łzy wzruszenia gdy pokazywałam pierścionek zaręczynowy. Nigdy nie zapomnę, jak bardzo podobał jej się Dominik i jego czarne włosy. Nie było wizyty by nie pochwaliła jego urody. Pamiętam, jak ścieliła nam na podłodze, gdy zjeżdżaliśmy się z kuzynostwem, i pamiętam chodzenie na pobliski bazarek po kolejną pierdółkę dla mnie.

Pamiętam niebieski fartuszek w kwiatuszki, i tonę kapci - dla każdego. I idealny porządek w każdej szafce. I szkatułki z drobiazgami, biżuterią z PRLu.
Pamiętam jak płakała, gdy zobaczyła gdzieś zdjęcie taty.

Podczas ostatniej rozmowy martwiła się, że nie daje rady już dojść na działkę.
Bardzo pracowita, z ciężkim krzyżem,  często wspominająca młodość.

Nigdy nie krzyczała, zawsze była miła.

Przestała pamiętać i przestała słyszeć, ale dalej cieszyła się zdrowiem fizycznym.
Przez Covid mało ją odwiedzałam, ale nic nie usprawiedliwi tego, że nie odebrałam telefonu dzień przed śmiercią. Wiem, że ona już wybaczyła.

Razem z Grodźcem odeszło dzieciństwo. Umarła jedna z gałęzi. Do jednej pustki dołaczyła druga. Myślałam, że nie może mnie wypełnić bardziej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dryfuję nad przepaścią

Świadomość i akceptacja